Prokuratura Regionalna w Warszawie przekazała do prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga do prowadzenia sprawę dotyczącą treści upublicznionych niedawno nagrań z nielegalnych podsłuchów w restauracji "Sowa i Przyjaciele".

"Na obecnym etapie Prokuratura przeprowadzi czynności sprawdzające (...) zmierzające do ustalenia istnienia podstaw do wydania postanowienia o wszczęciu postępowania przygotowawczego" - poinformowała rzeczniczka warszawskiej prokuratury regionalnej Agnieszka Zabłocka-Konopka.

Dokumenty w tej sprawie - wydruki podsłuchanych rozmów - zostały przesłane do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga - podała. Przekazano je "celem podjęcia z urzędu stosownych działań" - dodała.

Pierwszą czynnością będzie wystąpienie do stacji telewizyjnej, która wyemitowała te nagrania - powiedziała PAP Zabłocka-Konopka. "Dotychczas nie było żadnego postępowania w tej sprawie" - wyjaśniła rzeczniczka.

Samo ściganie podsłuchów zgodnie z Kodeksem karnym, odbywa się nie z urzędu, a na wniosek ewentualnych poszkodowanych, a taki wniosek w sprawie ostatnich nagrań do prokuratury nie wpłynął do żadnej z warszawskich prokuratur - dowiedziała się PAP.

12 czerwca TVP Info opublikowało nowe nagrania z podsłuchów w restauracji "Sowa i Przyjaciele". W spotkaniu - jak podała telewizja - mieli uczestniczyć m.in. były rzecznik rządu Paweł Graś, były minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński, były szef BOR gen. Marian Janicki i ks. Kazimierz Sowa. Z krótkiego nagrania wynika, że rozmowa miała dotyczyć m.in. obsadzania stanowisk w spółce energetycznej Tauron.