W Warszawie pochowano we wtorek Barbarę Jaruzelską, wdowę po gen. Wojciechu Jaruzelskim. Po mszy żałobnej w kościele pw. św. Karola Boromeusza urnę z prochami zmarłej złożono na Starych Powązkach.

"Pani Basia całym swoim sercem, swoim życiem niosła piękno. Najpierw piękno tańca, gdy występowała w wojskowym zespole pieśni i tańca, potem - jako wykładowca akademicki - piękno literatury niemieckiej. Ale przede wszystkim piękno dobrego, uważnego człowieka, zwłaszcza na potrzeby innych" - podkreślił w homilii ks. Bronisław Rosik.

Zwracając się do córki zmarłej, Moniki Jaruzelskiej, ks. Rosik powiedział: "Miałaś wspaniałą, dzielną i bardzo mądrą mamę. Mamę, która mimo pokus i możliwości przez całe życie pozostała skromną osobą".

Obok córki, wnuka Gustawa oraz rodziny w uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli także m.in. były szef SLD Leszek Miller i wdowa po gen. Czesławie Kiszczaku, Maria Kiszczak.

Po mszy w kościele pw. św. Karola Boromeusza w Warszawie urnę z prochami Barbary Jaruzelskiej pochowano na cmentarzu na Starych Powązkach. Na Powązkach Wojskowych pochowany jest gen. Jaruzelski, który zmarł w 2014 r.

Barbara Jaruzelska zmarła 29 maja. Urodzona w 1931 r., była doktorem filologii germańskiej, wykładowcą w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Pierwsza dama od 31 grudnia 1989 r. do 22 grudnia 1990 r., gdy prezydentem był gen. Wojciech Jaruzelski.