Wybór Polski do Rady Bezpieczeństwa ONZ to uwieńczenie kilku lat systematycznej pracy polskiej dyplomacji - mówił w piątek w Sejmie rzecznik PO Jan Grabiec. W jego ocenie siła polskiego głosu w Radzie będzie zależała od przygotowania dyplomatycznego polskich reprezentantów.

Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych wybrało w piątek, w tajnym głosowaniu Polskę na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018-19. Polska była jedynym kandydatem z grupy państw Europy Wschodniej (EEG), ubiegającym się o to miejsce.

Na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, Grabiec ocenił, że wybór Polski do RB ONZ jest "uwieńczeniem kilku lat systematycznej pracy polskiej dyplomacji".

Przypomniał, że wniosek w tej sprawie został złożony w 2009 roku przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. "Następnie ten wniosek został podtrzymany w 2014 roku przez szefa MSZ Grzegorza Schetynę i to właśnie w 2015 roku zostały zawarte ustalenia, które pozwoliły dzisiaj Polsce wystąpić jako jedynemu kandydatowi, reprezentującemu Europę Środkową" - mówił Grabiec.

W ocenie rzecznika PO, wybór Polski na niestałego członka RB ONZ potwierdza, że polska dyplomacja w ciągu ostatnich 27 lat wykonała "bardzo dobrą pracę i pozycja międzynarodowa Polski jest dobra".

"Nie ulega wątpliwości, że również minister Waszczykowski zabiegał w ostatnich miesiącach o to, by Polska została wybrana. Wiemy, że podjął bardzo szczególne starania, pozyskał z całą pewnością jeden głos, państwa o nazwie +San Escobar+" - mówił poseł PO. Jego zdaniem pozostałe państwa poparły wybór Polski wiele miesięcy wcześniej.

"Cieszymy się, że mimo mało profesjonalnej pracy dyplomacji rządu PiS w ostatnich miesiącach, ten wysiłek nie został zmarnowany i że Polska uzyskała członkostwo, o które zabiegaliśmy przez wiele lat" - stwierdził.

Grabiec pytany o to, jak Polska powinna wykorzystać niestałe członkostwo w RB ONZ, stwierdził, że bardzo ważny jest odpowiedni profesjonalizm dyplomacji, która będzie nas reprezentowała. W ocenie posła PO, siła polskiego głosu będzie zależała od wszechstronnego i gruntownego przygotowania dyplomatycznego polskich reprezentantów w Radzie Bezpieczeństwa.

"Dziś reprezentują nas wysokiej klasy fachowcy, od kilku lat poziom polskiej reprezentacji przy ONZ jest bardzo wysoko ceniony i doceniany przez partnerów z całego świata" - zaznaczył. Mam nadzieję, że ten wysoki poziom zostanie utrzymany i kontynuacja dotychczasowej polityki będzie skutecznie realizowana" - dodał Grabiec.

Polska, która otrzymała 190 głosów (dwa państwa się wstrzymały), zgłosiła swoją kandydaturę do RB w roku 2009. Kampanię wyborczą prowadziła pod hasłem "Solidarność-Odpowiedzialność-Zaangażowanie". Od grudnia 2016 roku, kiedy Bułgaria wycofała się z batalii o niestałe miejsce w RB, Polska była jedynym kandydatem grupy EEG.

Polska zastąpi w grupie EEG Ukrainę. Kadencja nowych, niestałych członków Rady ma się rozpocząć 1 stycznia 2018 roku. (PAP)