Zarówno PO jak i PiS powinny uderzyć się w piersi w kwestii katastrofy smoleńskiej - podkreślił w piątek lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Jednocześnie dodał, że Platforma Obywatelska powinna wyjaśnić, co wtedy miało miejsce. Chciałbym mieć taką informację, jak to się wszystko stało - mówił.

W czwartek zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek poinformował o wstępnych wynikach ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Powiedział, że jak dotąd, po przeprowadzeniu 27 ekshumacji, stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał, w jednym ujawniono w trumnie tylko połowę ciała zmarłego, w dziewięciu przypadkach znaleziono w trumnach części ciał kilku osób. Ujawnił, że m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób.

Lider Nowoczesnej podkreślił na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że celem ekshumacji miało być zbadanie przyczyny katastrofy smoleńskiej, w tym "udowodnienie czy był zamach". "Jak rozumiem - zamachu nie było. Inaczej pan Pasionek powiedziałby, że wnioski zostały wyciągnięte" - oświadczył Petru.

"Zauważmy, że permanentne rozdrapywanie ran prowadzi do gangreny. Mamy spektakl na otwartych grobach smoleńskich od dobrych kilku lat" - zaznaczył lider Nowoczesnej. Według niego jest to niezgodne z tradycją żałoby, którą trzeba w pewnym momencie zakończyć.

"Prezes PiS Jarosław Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość robią wszystko, żeby tej żałoby nie zakończyć" - stwierdził Petru. W jego ocenie m.in. przez ekshumacje nie jesteśmy w stanie ruszyć do przodu i cały czas myślimy o przeszłości.

"Przeszłość trzeba wyjaśnić. Ewidentnie były popełnione poważne błędy" - zaznaczył Petru. "Uważam, że Platforma Obywatelska powinna wyjaśnić, co wtedy miało miejsce, ale to nie powód do tego, żeby wchodzić na taki etap, kiedy pani premier Ewa Kopacz jest ciągana po sądach. Chciałbym mieć taką informację, jak to się wszystko stało" - dodał.

Petru zaznaczył, że obie strony, zarówno PO, jak i PiS były organizatorami wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, dlatego obie "powinny się uderzyć w piersi".

Na początku tygodnia Prokuratura Krajowa potwierdziła medialne doniesienia, że w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego i gen. Włodzimierza Potasińskiego znajdowały się szczątki innych ofiar katastrofy. Wcześniej zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy smoleńskiej informował, że podczas przeprowadzanych obecnie ekshumacji stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał. (PAP)