Trzeba zrobić wszystko, co możliwe, żebyśmy za kilkanaście lat mieli po prostu lepszych nauczycieli - powiedział wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Aleksander Bobko, podczas czwartkowej debaty prezydenckiej z udziałem ekspertów i nauczycieli w warszawskim Belwederze.

Głównymi kwestiami, poruszanymi podczas debaty "Polski kanon literacki w XXI wieku" było utworzenie nowej listy lektur szkolnych, oraz kształcenie nauczycieli języka polskiego i przygotowanie absolwentów uniwersytetów do wykonywania tego zawodu. Uczestniczyli w niej przedstawiciele środowisk uniwersyteckich i nauczycielskich.

"Kluczowa jest postać nauczyciela, a przez ostatnie dziesięciolecia mieliśmy z tym duży kłopot" - podkreślił wiceminister Aleksander Bobko. "Trzeba zrobić wszystko, co możliwe, żebyśmy za kilkanaście lat mieli po prostu lepszych nauczycieli" - dodał.

Debata "Polski kanon literacki w XXI wieku" była drugim w cyklu spotkań, odbywających się z inicjatywy Prezydenta RP, których celem jest uczczenie stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wzięli w niej udział: koordynator ministerialnego zespołu ds. nowej podstawy programowej z języka polskiego i nowej listy lektur prof. Krzysztof Dybciak, dyrektor Państwowego Instytutu Wydawniczego Łukasz Michalski, prof. Janusz Gruchała i dziennikarze: Krzysztof Masłoń oraz Mateusz Matyszkowicz. Debatę prowadził szef TVP Historia Piotr Legutko. Generalnym wnioskiem wypływającym z dyskusji była potrzeba zmiany szkolnych systemów nauczania, powrotu do lektury klasyki literatury polskiej, poprawy kształcenia nauczycieli języka polskiego.

"To, jakie lektury będą czytać w swoich młodych latach Polacy, będzie decydowało o tym, jakie będzie ich jestestwo. Dyskusja na temat tego, jakie książki wejdą do kanonu, ma też wymiar egzystencjalny. To są tematy esencjalne dla kondycji kultury narodowej zawsze" - powiedział doradca prezydenta ds. edukacji prof. Andrzej Waśko.

Prof. Krzysztof Dybciak podkreślił, że "poznawanie kanonicznych arcydzieł literatury jest obowiązkiem wobec naszego człowieczeństwa, a dzięki lekturze arcydzieł jednostka ludzka możne stać się w pełni osobą".

"To jest w interesie młodych ludzi. Dzięki kanonowi wtajemniczamy się w polskość, poznajemy, co to jest polska kultura, co to znaczy być Polakiem, dlaczego wejście w kulturę narodową wzbogaca nasze istnieje jednostkowe. Dzięki takiej lekturze stajemy się świadomymi członkami kultury narodowej - dodał Dybciak.

W debacie wzięła udział również przedstawicielka Rady Mediów Narodowych, posłanka Joanna Lichocka. Wyraziła zatroskanie stanem współczesnej literatury polskiej, z której prawie nic nie jest na tyle ważne, by wejść do nowego kanonu lektur. "Czy mamy w tej chwili pisarzy, którzy potrafili opisać Polaków z lat 80, 90 i późniejszych na miarę Mickiewicza, Reymonta, czy Żeromskiego?... Jedno, dwa, trzy nazwiska; nie więcej" - podkreśliła Lichocka. (PAP)