Nowo mianowany szef BOR nadinsp. Tomasz Miłkowski będzie pierwszym szefem służby, która ma powstać w miejsce obecnego Biura Ochrony Rządu - oświadczył w piątek minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.

"Chciałbym, żeby (Tomasz Miłkowski - PAP) był pierwszym szefem nowej służby. Gen. Miłkowski jest doktorem prawa, jest bardzo doświadczonym oficerem, był komendantem małopolskiej policji, to on odpowiadał za bezpieczeństwo podczas Światowych Dni Młodzieży, sprawdził się" - mówił Błaszczak w radiowej Trójce.

Jak powiedział "umówił się" z gen. Miłkowskim na stworzenie podstaw organizacyjnych nowej formacji. "Oczywiście z perspektywą taką, że będzie on pierwszym szefem nowej formacji" - dodał.

Błaszczak powiedział, że Miłkowski ma wdrożyć zapowiadaną przez MSWiA ustawę powołującą w miejsce BOR nową formację. "On zadba oto żeby sytuacja dziś w Biurze Ochrony Rządu była przejrzysta. Proszę zwrócić uwagę na pierwszą reakcję generała w sprawie parkowania samochodu minister edukacji narodowej w Sieradzu - zdecydowana postawa. Właśnie tak trzeba" - podkreślił szef MSWiA.

Miłkowski nakazał rozpoczęcie postępowania ws. nieprawidłowego parkowania samochodu BOR na miejscu dla niepełnosprawnych. Chodzi o rządowe auto, którym na spotkanie w Sieradzu przyjechała szefowa MEN Anna Zalewska.

We wtorek premier, w obecności Błaszczaka, powołała Miłkowskiego na nowego szefa BOR. Szef MSWiA mówił wówczas, że ustawa powołująca nową formację w miejsce BOR może zostać przyjęta przez parlament jeszcze przed wakacjami. Projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony od końca marca jest w konsultacjach wewnątrzresortowych. Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo ochranianych osób i obiektów.

O zmianach w BOR przedstawiciele MSWiA mówili już w lutym, kilka dni po wypadku limuzyny premier Beaty Szydło w Oświęcimiu. Zapowiadano wtedy, że po zmianach Biuro (roboczo proponowano wtedy nazwę "Narodowa Służba Ochrony") uzyska prawo do czynności operacyjno-rozpoznawczych, zadania BOR za granicą miały być zmniejszone, a rozszerzone - w kraju.

Przebudowa i reorganizacja Biura - mówił wówczas nadzorujący BOR wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński - ma pozwolić na odbudowę etosu tej służby oraz umożliwić jej skupienie się na najważniejszych zadaniach, czyli ochronie kluczowych osób i obiektów w państwie. Służba miałaby otrzymać zagwarantowane ustawowo nowe kompetencje m.in. do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych.

Obecna ustawa o BOR stanowi m.in, że w celu zapewnienia ochrony osobom i obiektom, Biuro "planuje zabezpieczenie osób, obiektów i urządzeń; rozpoznaje i analizuje potencjalne zagrożenia; zapobiega powstawaniu zagrożeń; koordynuje realizację działań ochronnych; wykonuje bezpośrednią ochronę; zabezpiecza obiekty i urządzenia; doskonali metody pracy". Kolejne artykuły mówią o tym, że BOR w zakresie koniecznym do wykonywania zadań "korzysta z pomocy i informacji uzyskanych w szczególności przez: Policję, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencję Wywiadu, Straż Graniczną, Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Służbę Wywiadu Wojskowego oraz Żandarmerię Wojskową" - te służby mają prawo prowadzić czynności operacyjne i mogą to robić na rzecz BOR.

Zmniejszone mają być także zadania BOR za granicą, a rozszerzone - w kraju. W tym kontekście Zieliński wymieniał ochronę przez BOR obiektów służących konstytucyjnym organom państwa, które - jego zdaniem - nie powinny być chronione przez prywatne firmy ochroniarskie. Według Zielińskiego, w tym roku do Biura ma być przyjętych, co najmniej 300 nowych funkcjonariuszy.