Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w środę w Warszawie spotkał się z delegacją amerykańskich kongresmenów Izby Reprezentantów. Tematami rozmowy było bezpieczeństwo, polityka europejska oraz sytuacja na Ukrainie - poinformowała Kancelaria Prezydenta.

Amerykańskiej delegacji kongresmenów z Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Obrony przewodniczył kongresmen Paul Cook.

"Podczas spotkania, które odbyło się w środę w Pałacu Prezydenckim, minister Szczerski podziękował za zaangażowanie wojskowe USA w Polsce. Podkreślił jednocześnie, że powinno mieć ono długoterminowy charakter. Minister zaznaczył, że strategiczne więzi łączące Polskę i USA stanowią jeden z filarów systemu bezpieczeństwa w naszym regionie" - poinformowała na swych stronach internetowych Kancelaria Prezydenta.

Podkreślono, że wypowiadając się w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy, Szczerski wyraził zadowolenie z terminowego wdrażania decyzji szczytu NATO w Warszawie. "Z kolei kongresmeni chwalili Polskę za solidarne włączanie się w działania Sojuszu Północnoatlantyckiego na różnych kierunkach zagrożeń oraz utrzymywanie stabilnych, prawnie zagwarantowanych wydatków obronnych na poziomie 2 proc. PKB" - czytamy komunikacie.

Jak zaznaczono, minister Szczerski przedstawił kongresmenom koncepcję współpracy państw Trójmorza - podano w komunikacie.

W ubiegłym tygodniu, w Orzyszu oficjalnie powitano żołnierzy Batalionowej Grupy Bojowej NATO przybyłych w ramach wzmocnienia wschodniej flanki.

Rozmieszczenie w Polsce batalionowej grupy bojowej to część natowskiej inicjatywy Enhanced Forward Presence (eFP) – wzmocnionej wysuniętej obecności, powziętej po rosyjskiej aneksji Krymu. Sojusznicze wzmocnienie regionu zapowiedział szczyt w Walii w 2014 r., na początku ubiegłego roku potwierdziły je państwa członkowskie, a po dyskusjach dotyczących sposobu i skali zaangażowania - warszawski szczyt NATO w lipcu ubiegłego roku.

Oprócz Amerykanów, którzy są wiodąca nacją stacjonującej w Polsce jednostki, w skład wielonarodowej grupy batalionowej wchodzą żołnierze z Rumunii i Wielkiej Brytanii, do których dołączą żołnierze z Chorwacji. Polska natomiast wydzieliła żołnierzy do sojuszniczej batalionowej grupy bojowej na Łotwę oraz pododdział do Rumunii.

Wcześniej do Polski i innych krajów regiony przybyli żołnierze amerykańskiej brygadowej grupy bojowej, przysłanej do Europy w ramach amerykańskiej operacji Atlantic Resolve, rozpoczęte po rosyjskiej agresji na Ukrainę.(PAP)