Rozszerzenie programu 500 plus na wszystkie dzieci, czy 13 emerytura dla seniora, co proponuje PO, to ściganie się Platformy z PiS na populistyczne obietnice - oceniły podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie posłanki Nowoczesnej.

Podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu przewodniczący PO Grzegorz Schetyna poinformował, że gdy jego ugrupowanie przejmie władzę zachowa program 500 plus, a także będzie chciało, by objął on każde dziecko w rodzinie. Jeśli natomiast chodzi o seniorów, to PO chce im zagwarantować 13 emeryturę.

Do tych pomysłów odnieśli się podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie politycy Nowoczesnej według nich PO zaczęła ścigać się z PiS na populistyczne obietnice.

"Według naszych obliczeń ta +13 emerytura+ w 2020 r., czyli kiedy nowy rząd obejmie władzę będzie kosztować ponad 17 mld zł, jeśli miałaby ona objąć wszystkich emerytów w Polsce. Te 17 mld zł oznacza nic innego jak blisko 1000 zł więcej do zapłacenia dla każdego, kto w naszym kraju płaci składki" - oświadczyła posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska.

Jak dodała choć 13 emerytura jest szczytnym celem, to obecnie Polski na niego nie stać. "W ten sposób Polska nigdy nie przyspieszy, a polska gospodarka nie wejdzie w etap szybkiego rozwoju" - oceniła.

"Jeśli zaczniemy wyścig na populizm, to każda kolejna opozycja będzie obiecywać coraz więcej wychodząc z założenia, że nie liczy się środek, ale cel; nie ważne na ile zadłużymy Polskę, ważne, żeby objąć władzę" - stwierdziła Hennig-Kloska.

"Nowoczesna nie będzie w taki nieodpowiedzialny sposób sprawować władzy i nigdy pod takimi niepolitycznymi zmianami się nie podpisze" - podkreśliła.

Rzeczniczka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer odniosła się do pomysłu objęcia programem 500 plus każdego dziecka w rodzinie. "Koszt tego typu obietnicy, to jest kolejne prawie 20 mld zł" - wskazała.

"Już w tej chwili na ten program nie ma stabilnych źródeł finansowania. Już w tej chwili, gdyby nie jednorazowe dochody budżetu, taki jak np. zysk NBP może nie być finansowania w kolejnych latach" - dodała.

Lubnauer zaznaczyła jednocześnie, że jej ugrupowanie nie opowiada się za zakończeniem programu 500 plus, gdyż miał on kilka pozytywnych efektów, m.in. wyciągnięcie wielu rodzin wielodzietnych ze strefy ubóstwa. "Uważamy, że ten program należy zachować, ale należy go też zracjonalizować" - wskazała.

"Proponowaliśmy, aby ograniczyć ten program dla osób do pewnego dochodu. Proponowaliśmy, aby była zasada złotówka za złotówkę w przypadku pierwszego dziecka" - dodała. "Nie warto ścigać się z PiS na populizmy" - podsumowała. (PAP)