Rządowy projekt zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa jest niekonstytucyjny; w pracach komisyjnych nie da się go już poprawić - podkreśliła wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak. W imieniu Nowoczesnej apelowała o jego wycofanie.

W środę nad rządowym projektem zmian w ustawie o KRS będzie debatował Sejm.

"Apelujemy ponownie do posłów Prawa i Sprawiedliwości o wycofanie tego projektu, który jest projektem niekonstytucyjnym; w pracach komisyjnych nie da się tego projektu poprawić, albowiem od postaw, z założenia jest on niekonstytucyjny" - podkreśliła na środowej konferencji prasowej w Sejmie Dolniak.

Jak dodała, przez to, że sędziów do Rady będą wybierać politycy, KRS zostanie podporządkowana władzy ustawodawczej. Dolniak zaznaczyła również, że prezydent otrzymując kilka kandydatur na stanowisko sędziego "w dalszym procesie" sam będzie go wybierał.

Wicemarszałek poinformowała, że dysponuje dwoma opiniami, o których sporządzenie zwróciła się do zewnętrznych ekspertów: prof. Ryszarda Piotrowskiego oraz dr. Tomasza Zalasińskiego. "Obydwie te opinie potwierdzają, że projekt PiS dotyczący Krajowej Rady Sądownictwa jest niekonstytucyjny" - powiedziała Dolniak. "PiS nie zmieniając konstytucji, a więc bocznymi drzwiami, zmienia ustrojową pozycję KRS" - dodała.

Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśliła, że "grupa trzymająca władzę marzy o tym, żeby trzymać również wymiar sprawiedliwości i całe sądownictwo". "Najpierw PiS dokonał skoku na służby i policję, potem dokonał skoku na prokuraturę, upolityczniając ją całkowicie, a teraz upartyjniają Krajową Radę Sądownictwa" - mówiła.

Według Gasiuk-Pihowicz "tą ustawą politycy PiS-u chcą zamknąć +taśmociąg+ policja-prokuratura-wymiar sprawiedliwości, który będzie służył im do załatwienia ich własnych interesów partyjnych przy pomocy instytucji publicznych"

Posłanka przyznała, że polski wymiar sprawiedliwości wymaga reform, jednak - jak dodała - projekt ustawy o KRS "nie ma z reformami nic wspólnego". "Wszyscy chcielibyśmy żyć w demokratycznym państwie", w którym oczywiste jest, że to wymiar sprawiedliwości kontroluje polityków - zaznaczyła. Jej zdaniem minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro chciałby, aby to właśnie politycy mogli sprawować władzę - zauważyła.

0Rządowy projekt reformy Krajowej Rady Sądownictwa przewiduje m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej 15 członków-sędziów; ich następców wybrałby Sejm. Wygaszeniu ulec miałaby także kadencja rzecznika dyscyplinarnego sądów.

Projekt krytykują: opozycja, środowiska sędziowskie, RPO i niektóre organizacje pozarządowe. Komisarz ds. praw człowieka Rady Europy Nils Muiżnieks w liście do marszałka Sejmu zaapelował, by polski parlament odrzucił projekt noweli ustawy o KRS, naruszającej - jego zdaniem - niezależność władzy sądowniczej.(PAP)