Antykorupcyjny pion prokuratury Bułgarii zarzucił w poniedziałek wicepremierowi i min. zdrowia Iłko Semerdżijewowi przestępstwo urzędnicze; miał wywierać nacisk na podwładną ws. mianowania konkretnej osoby na stanowisko wiceszefa bułgarskiej agencji ds. leków.

Według rzeczniczki prokuratora naczelnego Rumiany Arnaudowej pod koniec lutego minister zagroził dyrektor agencji zwolnieniem, jeżeli nie mianuje konkretnej osoby na swojego zastępcę. W rozmowie miał on również kierować inne groźby. Zdaniem Arnaudowej za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 6 lat.

Według szefowej agencji ds. leków Aseny Stoimenowej osoba, którą minister chciał widzieć jako jej zastępcę, to Bojan Doganow, który kierował biznesem pokrywającym się z działalnością instytucji i zajęcie stanowiska wiceszefa byłoby konfliktem interesów. Doganow udał się do agencji, gdzie został powiadomiony, że ponieważ jest właścicielem firmy handlującej lekami, nie może objąć stanowiska wicedyrektora.

Rzeczniczka prokuratury poinformowała, że minister złożył już wszystkie wyjaśnienia, dlatego prokuratura nie występuje o jego usunięcie ze stanowiska. Dodała również, że rozmowa była prowadzona w obecności świadków, którzy potwierdzili zarzuty Stoimenowej.

Bułgaria jest postrzegana jako najbardziej skorumpowany kraj Unii Europejskiej. W ostatnim rankingu międzynarodowej organizacji Transparency International Bułgaria spadła o kolejne 6 miejsc i zajęła 75. miejsce wśród ogólnej liczby 176 państw. Według TI w ostatnich pięciu latach brak jest jakiegokolwiek postępu w walce z korupcją w Bułgarii.

Analogiczne wnioski publikowały również Freedom House, Bank Światowy czy Economist Intelligence Unit.

Bułgarski rząd na czele z centroprawicowym premierem Bojko Borysowem, sprawujący władzę w okresie od listopada 2014 do stycznia 2017 r., kategorycznie odmawiał naśladowania rumuńskiego wzorca walki z korupcją. Borysow odrzuca model całkowicie niezależnej instytucji antykorupcyjnej na wzór rumuńskiego biura antykorupcyjnego.

Podczas wizyty w Sofii szefowej rumuńskiego Państwowego Biura Antykorupcyjnego Laury Kovesi kilka tygodni temu, do której doszło w czasie kampanii wyborczej, Borysow nie spotkał się z nią. Obecnie Borysow jako lider partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii), która zwyciężyła w marcowych wyborach parlamentarnych, przystępuje do rozmów w sprawie utworzenia rządu, na czele którego stanie po raz trzeci.