W ub. r. w Wenezueli codziennie popełnianych było ok. 60 zabójstw, w porównaniu z 45 w roku 2015 - poinformował w piątek urząd prokuratora generalnego. Analitycy wiążą ten wzrost z pogłębiającym się kryzysem ekonomicznym i politycznym w tym kraju.

Według oficjalnych danych wskaźnik zabójstw wynosił w ub. roku 70,1 na 100 tys. mieszkańców, co plasuje Wenezuelę na jednym czołowych miejsc, pod tym względem, na świecie.

W 2015 r. wskaźnik ten wynosił 58 zabójstw na 100 tys. mieszkańców.

Przestępstwa z użyciem siły lub broni palnej są jednym z głównych zagrożeń w Wenezueli, zwłaszcza w dzielnicach slumsów wielkich miast. Są one opanowane przez gangi mające łatwy dostęp do broni.

Rządowe plany walki z przestępczością nie przynoszą rezultatów ze względu na łatwy dostęp do broni palnej, skorumpowaną policję i bardzo niski wskaźnik wykrywalności przestępstw.

Wskazuje się, że głęboki kryzys ekonomiczny i dotkliwe braki podstawowych towarów powodują, że na drogę przestępstwa wkraczają osoby, które normalnych warunkach nie uczyniłyby tego. (PAP)