Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji jest gotowe znacznie skrócić wykaz organizacji pozarządowych uznanych za "zagranicznych agentów"; obrońcy praw człowieka uzgodnili już z resortem listę 33 organizacji, które mogą zostać usunięte z tej listy.

"Udało się nam przekonać przedstawicieli ministerstwa, że w przypadku 33 organizacji pozarządowych są podstawy do ich wyłączenia (z listy +zagranicznych agentów+)" - oświadczył Michaił Fiedotow, szef Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji. Jak wyjaśnił, usunięcie tych organizacji z wykazu uzasadniono tym, iż nie prowadzą one działalności politycznej i nie otrzymują funduszy z zagranicy.

Nie udało się jednak przekonać ministerstwa, by z listy "zagranicznych agentów" wykreślić Centrum Lewady, niezależny ośrodek badania opinii społecznej, czy organizację Gołos, zajmującą się monitorowaniem wyborów w Rosji - wyjaśnił Fiedotow, którego cytuje w piątek dziennik "Wiedomosti".

Stowarzyszenie Gołos wielokrotnie zwracało się do ministerstwa o wyłączenie go z wykazu "zagranicznych agentów", jednak bezskutecznie. Centrum Lewady będzie mogło skierować odpowiedni wniosek dopiero we wrześniu. Do tego czasu ośrodek będzie wykorzystywał drogę sądową, w tym możliwość odwołania się do Sądu Najwyższego lub Sądu Konstytucyjnego.

Ze swej strony resort sprawiedliwości poinformował, że nie otrzymał polecenia opracowania zmian w ustawodawstwie. Fiedotow w rozmowie z "Wiedomostiami" ocenił, że doświadczenie pokazuje, iż "ustawa (o +zagranicznych agentach+) od wnoszenia w nią zmian staje się tylko gorsza".

Przed kilkoma dniami Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) w Strasburgu połączył 48 skarg skierowanych przez 61 rosyjskich organizacji pozarządowych uznanych za "zagranicznych agentów". Decyzję w tej sprawie trybunał może wydać nie wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku. Grupa rosyjskich organizacji, wśród nich tak zasłużone jak Moskiewska Grupa Helsińska i Stowarzyszenie Memoriał, zwróciła się do ETPCz jeszcze w 2013 r., po przyjęciu ustawy o "zagranicznych agentach".

Obowiązująca w Rosji od 2012 roku specjalna ustawa zobowiązuje organizacje pozarządowe do rejestrowania się jako "pełniące funkcje zagranicznego agenta", jeśli korzystają one z zagranicznego wsparcia finansowego i uczestniczą w życiu politycznym Rosji. Ponadto Ministerstwo Sprawiedliwości może samodzielnie wpisywać organizacje na listę "zagranicznych agentów", przy czym od decyzji takiej przysługuje odwołanie. Za niepodporządkowanie się wymogom ustawy rosyjskim organizacjom i ich szefom grożą wysokie kary pieniężne, a nawet więzienie. Organizacje uznane za "zagranicznych agentów" podlegają restrykcyjnej kontroli ze strony państwa.

W wykazie "zagranicznych agentów" jest obecnie około 100 rosyjskich organizacji pozarządowych. W ostatnim czasie usunięto z tej listy organizacje, które albo utraciły status "zagranicznych agentów", albo przestały istnieć.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)