Nie mam obaw, że Polska stanie się „podmiotem B” w Europie – powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do idei Europy dwóch prędkości. Jego zdaniem Polska należy do "największych europejskich krajów jeśli chodzi o możliwości gospodarcze" i pod tym względem jest "w klasie A”.

W wywiadzie udzielonym w Staszowie Polskiemu Radiu Kielce, Andrzej Duda odniósł się do czwartkowej notyfikacji rządu brytyjskiego, rozpoczynającej Brexit. Pismo przekazane w środę szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi przez brytyjskiego ambasadora Tima Barrowa, uruchamia zapisaną w artykule 50. unijnego traktatu procedurę wystąpienia z Unii Europejskiej. Procedura ma się zakończyć w ciągu dwóch lat. Tyle czasu UE i Londyn mają na uzgodnienie warunków Brexitu.

„Jest niezwykle ważną kwestią, abyśmy na bieżąco dbali o interesy naszych rodaków (przebywających w Wielkiej Brytanii – PAP)” – podkreślił prezydent. „Temu służą ostatnie spotkania przede wszystkim z panią premier Theresą May. To dotyczy m.in. spotkania jakie odbył, jako lider rządzącej partii, Jarosław Kaczyński, jak również rozmowy, która odbyła się wczoraj między premier Wielkiej Brytanii a premier Beatą Szydło” – dodał Duda.

Prezydent podkreślił, że bardzo ważną kwestią jest uzgodnienie warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. „My jasno i wyraźnie od samego początku stawiamy tutaj sprawę. Jedną z kwestii absolutnie dla nas fundamentalnych jest to, żeby elementem tego porozumienia było zachowanie czterech swobód w relacjach między UE a Wielką Brytanią. To oznacza m.in. swobodę przemieszczania się, swobodę świadczenia usług, swobodę przepływu kapitału i swobodę przepływu towarów” – wyliczał.

Duda chce, aby w Polsce zostały stworzone takie warunki, żeby nasi rodacy przebywający za granicą chcieli wrócić do kraju. „Żeby wrócili i mogli tutaj dalej realizować swoje życie, swoje ambicje. Żebyśmy takie warunki zdołali w kraju dla nich stworzyć. To była i jest nie tylko nasza wielka ambicja, ale to było i jest nasze wielkie zobowiązanie” – zapewnił.

„Nie mam specjalnych obaw, abyśmy mieli się stać podmiotem B w Europie” – podkreślił prezydent odnosząc się do pomysłów stworzenia Europy dwóch prędkości. „Jesteśmy jednym z największych europejskich krajów jeśli chodzi o możliwości gospodarcze, a głównie o tym mówimy. Pod tym względem na pewno jesteśmy w klasie A. Jest tylko kwestia tego, aby nasz kraj dobrze się rozwijał. Żeby prowadzić w Polsce mądrą politykę, żeby akcentować to co jest w naszym interesie” – zaznaczył.

Prezydent dodał, że przykładem tego jest elektrownia w Połańcu, którą dzisiaj odwiedził. „Dwa tygodnie temu przeszła z powrotem w polskie ręce. Wraca poważny polski przemysł, wraca bezpieczeństwo. Bo energetyka to kwestia bezpieczeństwa nas wszystkich, którzy z tych zasobów korzystamy. Teraz ta energia będzie wytwarzana przez polską firmę. Widząc zadowolonych pracowników, patrzę na to wszystko z optymizmem. Nie widzę takiej perspektywy, abyśmy się znaleźli w jakieś trudniejszej sytuacji” – zapewnił Duda.

Jego zdaniem Polska prowadzi bardzo mądrą politykę. „Uniknęliśmy kryzysu, który dotknął strefę euro. Dlatego, że nie byliśmy członkami strefy euro. Złotówka pomogła nam ten kryzys przetrwać. Ważną sprawą jest, aby w Polsce podnosiły się wynagrodzenia, abyśmy pod tym względem równali do Zachodu. Ale też abyśmy równomiernie rozwijali nasz kraj. To jest nasza wielka ambicja, żeby to było realizowane. Stąd moja wizyta w Świętokrzyskiem” – zaznaczył prezydent.

Andrzej Duda podczas pobytu w powiecie staszowskim zwiedził w czwartek Elektrownię Połaniec, a później spotkał się z mieszkańcami Staszowa.