Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opracowuje sposoby współpracy z polskimi ekspertami w śledztwie w sprawie ostrzału konsulatu RP w Łucku – oświadczył w środę przedstawiciel SBU Ołeksandr Tkaczuk.

„W chwili obecnej opracowujemy możliwość powołania wspólnej grupy śledczej do wyjaśnienia tego głośnego przestępstwa wraz z organami porządkowymi Polski” – powiedział na konferencji prasowej w Kijowie.

Wcześniej prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w rozmowie telefonicznej z prezydentem Andrzejem Dudą zaprosił polskich specjalistów do udziału w wyjaśnianiu ataku na polski konsulat w Łucku.

Poroszenko potępił ostrzał konsulatu i polecił wzmocnienie ochrony placówek dyplomatycznych na Ukrainie.

"Przywódcy dwóch państw zgodzili się, że żadne prowokacje nie powinny mieć wpływu na przyjazne relacje polsko-ukraińskie. Rozmówcy ustalili kontynuację kontaktów na najwyższym szczeblu" – ogłosiła po rozmowie administracja prezydenta Ukrainy.

Incydent potępił też m.in. szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin.

Konsulat w Łucku został ostrzelany w środę pół godziny po północy czasu lokalnego (godz. 23.30 we wtorek w Polsce). W tym czasie na terenie konsulatu była jedynie ochrona. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał. Śledczy ustalili, że w siedzibę placówki strzelano z granatnika przeciwpancernego.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)