Wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej to dla Polski lekcja, że w UE, połączonej siecią interesów i wzajemnych powiązań między państwami, kluczowe jest budowanie koalicji - powiedział PAP prof. Piotr Wawrzyk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

"Wybór Donalda Tuska to dla Polski lekcja, jak funkcjonuje Unia Europejska, która jest tak połączona siecią interesów i wzajemnych powiązań między państwami, że bardzo trudno państwu, które idzie naprzeciw tym powiązaniom osiągnąć cel" - zaznaczył prof. Wawrzyk.

"Dla mnie najbardziej bulwersujący jest fakt - niezależnie od oceny Donalda Tuska - że na tak ważne stanowisko można wybrać osobę bez poparcia jej własnego państwa. To precedens, który może mieć konsekwencje na przyszłość. W takim razie będzie można to robić zawsze i inne rządy też muszą się liczyć z tym, że kandydat z ich kraju, którego nie popierają, będzie mógł być wybrany" - uważa prof. Wawrzyk.

Podkreślił, że jest to złamanie niepisanej zasady, że w sprawach kontrowersyjnych w UE negocjuje się do skutku. Przypomniał, że 2,5 roku temu zasada ta została złamana przy wyborze na przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera, gdy przegłosowani zostali Węgrzy i Brytyjczycy.

"Formalnie i w jednym, i w drugim przypadku wymagana była większość kwalifikowana, ale wcześniej obowiązywała zasada, że w takich sprawach negocjuje się do końca. Moim zdaniem będzie to tylko pogłębiało w odbiorze obywateli nie najlepszy obraz tego, jak funkcjonują instytucje unijne, że nie ma to nic wspólnego z demokracją, z tym, że państwa mają coś do powiedzenia w UE" – ocenił prof. Wawrzyk.

"Widać, że nie są ważne zdania poszczególnych krajów, ale sieci wzajemnych powiązań, układów, relacji i zobowiązań - to decyduje o sile przebicia w UE" – dodał ekspert.

Zdaniem prof. Wawrzyka dla Polski wybór Tuska to także lekcja, że trzeba skuteczniej budować koalicje i zabiegać o partnerów przy decyzjach, które chcemy w UE przeforsować.

"Nad takimi decyzjami nie pracuje się kilkanaście dni. Poparcie ze strony innych krajów trzeba wypracowywać tygodniami, jeżeli nie miesiącami. Teraz tego zabrakło i to jest nauczka na przyszłość. Budowanie koalicji jest kluczowe, jeśli chodzi o rolę państw w Unii" – zauważył politolog.(PAP)