Związek zawodowy Verdi poinformował w czwartek, że wezwał personel naziemny berlińskich portów lotniczych Tegel i Schoenefeld - ok. 2 tys. osób - do strajku, który ma się rozpocząć w piątek o 4 nad ranem i potrwać ok. 25 godzin.

Agencja dpa podkreśla, że pasażerowie muszą się liczyć ze znacznymi opóźnieniami, a także z odwoływaniem lotów.

Powodem strajku jest spór płacowy. Przedstawiciele Verdi twierdzą, że pracodawca nie przedstawił żadnej oferty, nad którą można by dyskutować i że porozumienie na drodze negocjacji wdaje się obecnie niemożliwe.

Verdi żąda dla lotniskowego personelu naziemnego m.in. podwyżki stawki godzinowej i 1 euro.

Zdecydowana większość członków tego związku zawodowego opowiedziała się w zeszłym tygodniu za akcją strajkową. Początkowo Verdi zamierzał zapowiedzieć strajk z wyprzedzeniem zaledwie o pół dnia, ale - jak poinformowano - zdecydował się na dłuższe wyprzedzenie "ze względu na pasażerów". (PAP)