Zarówno ze strony pana prezesa Kaczyńskiego, jaki i ze strony pani kanclerz Merkel widzę pragmatyzm - tak w czwartek Paweł Kukiz skomentował wtorkowe spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

"Bardzo mnie cieszy, że zarówno ze strony pana prezesa Kaczyńskiego, jaki ze strony pani kanclerz Merkel, po tych dwóch stronach widzę pragmatyzm" - powiedział przewodniczący klubu Kukiz'15 w TVN24.

"My nie możemy sobie pozwolić na otwarty konflikt, na jakiś bardzo złe stosunki z naszym najbliższym sąsiadem, bardzo silnym sąsiadem" - dodał.

Kukiz jednocześnie zaznaczył, że to, czy relacje polsko-niemieckie są dobre czy nie, zależeć będzie od tego, czy Donald Tusk zostanie wybrany przewodniczącym Rady Europejskiej na drugą kadencję. "Jeśli Tusk ponownie nie obejmie stanowiska, funkcji, to wtedy będę mógł powiedzieć, że będę miał większą pewność, że te relacje polsko-niemieckie idą w dobrym kierunku" - powiedział.

W ocenie Kukiza list Tuska skierowany do przywódców państw UE przed szczytem na Malcie "psuje relacje polsko-amerykańskie, psuje relacje polsko-chińskie". "Ja uważam, że jako urzędnik w dużej mierze powoduje, iż relacje Unii - to już nie tylko Polski - z tymi mocarstwami, o których mówię, włącznie z Rosją (...) mogą ulec pogorszeniu" - powiedział. Polityk dodał, że jest to "polityka kosmopolityczna".