Sejmowa komisja zdrowia rozpatruje we wtorek sprawozdanie podkomisji ws. projektu, który ma zagwarantować chorym dostęp do preparatów z konopi - wytwarzane miałyby być one w aptekach na receptę, surowiec ma być sprowadzany zza granicy.

Chodzi o projekt noweli ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przygotowany przez klub Kukiz’15. Projekt podczas prac – które trwają od października - uległ znacznym zmianom.

Początkowo przewidywał on, że pacjent będzie mógł sam, po uzyskaniu zezwolenia, uprawiać konopie i sporządzać przetwory na potrzeby terapii. Uprawa oraz zbiór ziela i żywicy konopi innych niż włókniste na potrzeby terapii miały być dozwolone po uzyskaniu zezwolenia. Planowano, że otrzymywaliby je pacjenci lub ich opiekunowie prawni, a także np. organizacje społeczne.

Po zgłoszonych podczas prac w podkomisji zmianach projekt przewiduje obecnie, że konopie będą mogły być wykorzystywane do wytwarzania preparatów farmaceutycznych, tak by lekarze mogli ordynować sporządzenie leku recepturowego w aptece. Surowiec ma być sprowadzany z zagranicy np. Czech, Holandii i Włoch. Preparaty, przynajmniej początkowo, nie będą refundowane.

Ministerstwo zdrowia zapowiedziało, że będzie się przyglądało, jakie jest zapotrzebowanie na susz. Jeśli nie będzie możliwości sprowadzenia wystarczającej jego ilości, rozpatrywany może być wariant krajowych upraw.