Na trzy miesiące wrocławski sąd aresztował w środę b. urzędnika stołecznego ratusza Jakuba R., podejrzanego o korupcję ws. tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie - poinformował PAP obrońca podejrzanego.

Wrocławski sąd rejonowy od południa rozpoznaje w środę wnioski prokuratury o aresztowanie czworga z pięciorga podejrzanych w tej sprawie. Jako pierwszy postanowienie o aresztowaniu usłyszał b. urzędnik warszawskiego ratusza Jakub R. Jest on podejrzany o przyjęcie od adwokata Roberta N. jako korzyści majątkowej wartych 2,5 mln. zł udziałów w nieruchomości w Kościelisku oraz udziału w oszustwie jakim było przejęcie własności tej nieruchomości, należącej do spadkobierców polskiego generała.

O tym, że Jakub R. został aresztowany przez sąd poinformował PAP jego obrońca.

Na decyzję czeka troje pozostałych podejrzanych: adwokat Robert N. oraz rodzice Jakuba R.. Są podejrzani o korupcję i udział w oszustwie. Mają być doprowadzani do sądu po kolei, w taki sposób, aby nie mieli ze sobą kontaktu.

Wrocławska prokuratura regionalna przedstawiła we wtorek dwa zarzuty związane z korupcją i oszustwem b. urzędnikowi stołecznego ratusza Jakubowi R. i trzy adwokatowi Robertowi N., któremu ws. "dzikiej reprywatyzacji" nieruchomości w Warszawie zarzucono korupcję, oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa.

Wobec piątego z zatrzymanych Mariusza L. (wcześniej prokuratura przedstawiała go błędnie jako Marcina L.) prokuratura nie występowała o areszt i zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie 500 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i zatrzymanie paszportu oraz zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. "Złożył on obszerne i wyczerpujące wyjaśnienia. Natomiast wobec pozostałych czworga podejrzanych wyłoniła się uzasadniona obawa utrudniania postępowania" - wyjaśniła uzasadniając wnioski o areszt rzeczniczka prokuratury Anna Zimoląg.