Największe kluby parlamentarne CDU/CSU i SPD preferują 24 września jako najdogodniejszy termin wyborów do Bundestagu. "Welt am Sonntag" podał w niedzielę, że oba ugrupowania zaproponowały taki termin w piśmie do szefa MSW Thomasa de Maiziere.

Największy klub opozycyjny - Lewica - opowiada się za 17 września. Do wcześniejszego terminu skłaniają się też Zieloni, wskazując na zaplanowany na 24 września berliński maraton, związany zwykle z dużymi utrudnieniami komunikacyjnymi w stolicy Niemiec.

Według szefa komisji wyborczej najwcześniejszym terminem wyborów parlamentarnych jest 23 sierpnia, a najpóźniejszym 22 października.

Ostateczna decyzja należy do prezydenta Niemiec, który ogłasza termin wyborów na wniosek rządu.

O stanowisko kanclerza ubiegać się będzie po raz kolejny Angela Merkel (CDU). SPD ogłosi nazwisko swego kandydata 29 stycznia. Największe szanse ma szef partii Sigmar Gabriel. (PAP)