Prezydent Andrzej Duda kierując do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o zgromadzeniach skorzystał ze swojego uprawnienia konstytucyjnego, będziemy z niecierpliwością czekać na orzeczenie Trybunału - powiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Prezydent wysłał w czwartek do TK wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji Prawa o zgromadzeniach. Wątpliwości Andrzeja Dudy dotyczą trzech kwestii: różnicowania statusu zgromadzeń publicznych poprzez wprowadzenie tzw. zgromadzeń cyklicznych, braku możliwości zaskarżania przez organizatora zgromadzenia zakazu zgromadzenia wydanego przez wojewodę oraz zakazu odbycia zgromadzeń nakazującego stosowanie nowo ustanowionych przepisów do zdarzeń, które miały miejsce przed ich wejściem w życie.

Pytany o decyzję prezydenta rzecznik rządu Rafał Bochenek przypomniał, że nowe Prawo o zgromadzeniach było projektem poselskim. "Posłowie procedowali nad nim, uwzględniali różne argumenty, które się pojawiały do tej ustawy. M.in. pod wpływem polityków opozycji zostały wprowadzone zmiany, jeśli chodzi o organizację uroczystości państwowych, natomiast pan prezydent tutaj skorzystał ze swojego uprawnienia konstytucyjnego i skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział Bochenek w programie "Cztery strony" w TVP Info.

"Rozumiem, że miał jakieś wątpliwości. Na pewno będziemy czekać z niecierpliwością na orzeczenie Trybunału. I wtedy, mam nadzieję, że już ani pan prezydent, ani opozycja, ani nikt w ogóle w polskim Sejmie nie będzie miał wątpliwości co do tego, że ta ustawa jest potrzebna" - zaznaczył rzecznik rządu.

W połowie grudnia parlament zakończył praca nad nowelą Prawa o zgromadzeniach autorstwa PiS, regulującą zasady organizowania zgromadzeń. Zakłada ona m.in., że odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów. Przewiduje też możliwość otrzymania na trzy lata zgody władz na cykliczne organizowanie zgromadzeń i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu. Nowe przepisy były krytykowane przez organizacje pozarządowe, opozycję, członków biura studiów i analiz Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także przedstawicieli OBWE już podczas prac legislacyjnych.

Po uchwaleniu grudniowej nowelizacji 194 organizacje wystosowały apel do prezydenta, by zawetował nowelizację Prawa o zgromadzeniach, podkreślając, że wprowadzone przepisy są niezgodne z konstytucją i konwencjami międzynarodowymi.