Ustawa "dezubekizacyjna" nie jest aktem ani odwetu - mówił w piątek poseł PiS Janusz Śniadek. W Sejmie trwa II czytanie projektu.

"Ta ustawa to bardzo surowa sprawiedliwość, powiedziałbym tak: starotestamentowa. Ta ustawa nie jest aktem odwetu ani aktem zemsty" - mówił Śniadek.

"Bo czy odwetem można nazwać sprowadzanie wymiaru emerytury do wysokości średniego świadczenia - 2050 zł? Taką emeryturę otrzymuje w Polsce połowa emerytów" - pytał poseł.

Zapowiedział, że klub PiS popiera projekt ustawy.

Rządowy projekt obniża emerytury i renty ok. 32 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. Emerytury i renty mają nie przekraczać średniego świadczenia w ZUS. Informacje o przebiegu służby funkcjonariuszy ma sprawdzać IPN.