Można nie przepadać za Antonim Macierewiczem iboczyć się na jego mowę jako marszałka seniora, mowę dzielącą Polaków na dobrych izłych, mowę wykorzystującą wykrzywiony cytat ks. Jerzego Popiełuszki „Zło dobrem zwyciężaj”.
Magazyn DGP 15 listopada 2019 / Dziennik Gazeta Prawna
Antoni Macierewicz doprowadził te słowa do poziomu znaczenia – jeżeli My usuwamy skąd się da Was, to wygrywa Dobro… Nie sposób jednak odmówić przewrotnej, ale celnej ironii wtej części mowy, wktórej marszałek senior wołał oposzanowanie konstytucji.
Czy był to przejaw jednoosobowej akcji harcownika na polu wroga, czy początek szarży całej Zjednoczonej Prawicy, trudno jeszcze wyrokować. Niewątpliwie zagnanie opozycji do konstytucyjnego rogu byłoby isukcesem, iradością.
Niemniej można zapytać, czy mitologizowanie znaczenia konstytucji w kraju, w którym z różnych historycznych powodów prawo uważa się za nieusprawiedliwione ograniczenie ludzkiego dobrobytu, ma przyszłość. Ilu z nas uważa za fundament wolności, by jechać autem „ponad” przepisami, podejmowanie zobowiązań finansowych na niby i ogłaszania konkursów, których wynikiem nie trzeba się przejmować? Często odwołujemy się w takich debatach do przykładu Ameryki.
Tyle że w USA jest całkiem inaczej niż u nas. Konstytucja amerykańska powoływała do życia republikę opartą na trójpodziale władz, a prezydent został obdarzony władzą wykonawczą. Sąd federalny złożony z sędziów mianowanych dożywotnio (nieodwoływalnych) został pomyślany jako nadwładza. Konstytucja USA z 1787 r. właściwie zachęcała do konfliktów o kompetencje poszczególnych władz oraz sporów stanów z rządem centralnym. Zadziwia nie tyle jej treść, ile to, że jej zasad powszechnie przestrzegała elita polityczna, bo jednak, przez długi czas, bała się rozpadu kraju i wolała już iść za przepisami prawa. To znowu nie nasz przypadek, także w 2019 r.
Nie jesteśmy Amerykanami. Na dobre i na złe jesteśmy narodem, którego poczucie sprawiedliwości oddaje kultowy cytat z filmu „Sami swoi”. Zmienimy się w „naród konstytucyjny”? I to dzięki PiS, a nie dzięki opozycji wobec PiS?