Dyrektorzy szkół będą mieć rok na dostosowanie dzienników elektronicznych do nowych rozwiązań i zabezpieczeń. Za zgodą gminy nauczyciele będą mogli prowadzić księgi uczniów tylko w wersji cyfrowej.
Takie rozwiązania przewiduje projekt nowelizacji ministra edukacji narodowej z 29 sierpnia 2014 r. w sprawie sposobu prowadzenia przez szkoły dokumentacji przebiegu nauczania, działalności wychowawczej i opiekuńczej oraz rodzajów tej dokumentacji (Dz.U. poz. 1170 ze zm.). Część zmian jest efektem rządowego porozumienia z oświatową Solidarnością, które ma na celu zmniejszyć nauczycielom biurokrację.
Zdaniem ekspertów rozwiązania z projektu mają wciąż ograniczony charakter, choć dopuszczają m.in. możliwość prowadzenia kolejnych części dokumentacji przebiegu nauczania (do tej pory prowadzonej jedynie w postaci papierowej) również w postaci elektronicznej. Wszystkie propozycje dotyczące e-dziennika i prowadzenia innych dokumentów w formie cyfrowej będą obowiązywały dopiero od września 2020 r. Pozostałe zmiany o charakterze porządkowym wejdą w życie tuż po wakacjach.
– Nowym rozwiązaniem wprowadzonym przez ministerstwo jest umożliwienie szkołom prowadzenia m.in. księgi ewidencji dzieci podlegających obowiązkowi szkolnemu także w postaci elektronicznej. A za zgodą organu prowadzącego wyłącznie w postaci cyfrowej, czyli tak, jak obecnie w przypadku e-dzienników. Wprowadzoną zmianę należy ocenić pozytywnie, bo szkoły już od dawna korzystają ze specjalistycznego oprogramowania i oczekiwały takich rozwiązań – uważa Marcin Kempka, prezes Librusa.
– Pewnym rozczarowaniem jest jednak brak zniesienia przez ministerstwo obowiązku uzyskiwania przez szkoły zgody organu prowadzącego, czyli np. gminy, na prowadzenie dokumentacji przebiegu nauczania jedynie w postaci elektronicznej – dodaje.
Związek Nauczycielstwa Polskiego już wcześniej wskazywał na potrzebę rezygnacji z takiego obowiązku. Argumentował, że przyczyni się to w pewnym stopniu do odbiurokratyzowania polskiej oświaty.
Kolejną zmianą jest obowiązek zapewnienia w systemach dziennika elektronicznego funkcjonalności umożliwiającej eksport i import danych według opracowanego przez MEN schematu. Obowiązek ten ma zapewnić szkołom możliwość łatwej wymiany informacji pomiędzy systemami dziennika elektronicznego różnych producentów, a w rezultacie uniezależnić placówki od jednego dostawcy.
– Cel wydaje się być godny pochwały, ale w rzeczywistości proponowana modyfikacja nie wpłynie w sposób znaczny na funkcjonowanie szkół. Dyrektorzy bowiem zazwyczaj dokonują zmiany dostawcy dziennika elektronicznego w okresie wakacji i od nowego roku szkolnego zaczynają pracę z nową, pustą bazą danych, do której wpisują je na bieżąco – wyjaśnia Marcin Kempka.
– Na uwagę zasługuje także wprowadzenie obowiązku uwzględnienia standardu tzw. WCAG 2.0 w części dziennika elektronicznego dostępnego online dla rodziców i uczniów. Pozwoli to na zapewnienie lepszej dostępności informacji na przykład dla osób niewidomych – zauważa Kempka.
Zdaniem MEN wprowadzenie tych wymogów już od 1 września 2019 r. mogłoby nie pozwolić na prawidłowe przygotowanie (przetestowanie) nowych ujednoliconych plików do archiwizacji dziennika elektronicznego. Zmiany zaczną więc obowiązywać dopiero za rok.
W projekcie pojawiła się jeszcze inna zamiana istotna dla dyrektorów szkół. Będą mieli możliwość podpisywania e-dziennika nie tylko kwalifikowanym podpisem elektronicznym (jak do tej pory), ale również kwalifikowaną pieczęcią elektroniczną, a także, co jest nowością w polskim systemie prawnym – tzw. podpisem osobistym.
Etap legislacyjny
Konsultacje społeczne