Sprawa budzi tak wiele kontrowersji, że trzeba się nad nią jeszcze zastanowić. Zarazem nie można dopuścić do zwłoki w uchwaleniu nowych rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie nielegalnemu wywozowi leków.
Do takich wniosków doszło Ministerstwo Sprawiedliwości. Na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów trafił okrojony projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego. Umożliwienie aptekarzom prowadzenia w swych placówkach rządowego programu dla wielodzietnych rodzin może się znaleźć w kolejnej nowelizacji, przygotowywanej przez resort zdrowia.
Umożliwienie udziału aptekom w programie przewidywać miała zmiana art. 94a prawa farmaceutycznego (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2211 ze zm.). Przepis ten stanowi, że zabroniona jest reklama aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności. Reklamy nie stanowi zaś jedynie informacja o lokalizacji i godzinach pracy placówki. Nowe przepisy miały przewidywać, że reklamą nie jest również informowanie o udziale w programie Karty Dużej Rodziny. Stanowczo przeciwko temu zaprotestował samorząd aptekarski, obawiając się, że to droga to rozluźnienia zakazu reklamy leków.
Zwolennikami zmiany są za to duże sieci apteczne. Przekonują, że rozwiązania przekładające się na niższe ceny leków należy popierać. Jednocześnie prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET (skupiającego sieci) Marcin Piskorski na łamach DGP argumentował, że dziś aptekom w programie Karty Dużej Rodziny uczestniczyć nie wolno. Świadczyć o tym ma choćby uzasadnienie projektu nowelizacji, który określa, że taka możliwość dopiero zostanie stworzona.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że resort zdrowia będzie chciał przeforsować zmiany. Wcześniej jednak urzędnicy spróbują porozumieć się z samorządem aptekarskim, tak by farmaceuci nie mieli poczucia, że powoli likwidowany jest zakaz reklamy leków.