Na naszej wielkiej historii budujemy wolną Polskę i wolne sądy, w których ludzie są sprawiedliwie i uczciwie traktowani, w których sędzia jest sługą społeczeństwa, a nie oczekuje, że społeczeństwo będzie mu służyło - powiedział w czwartek w Oświęcimiu prezydent Andrzej Duda.

Prezydent podczas swojego spotkania z mieszkańcami Oświęcimia poruszył kwestię sądownictwa. "To właśnie na tej wielkiej historii budujemy dzisiaj wolną Polskę (...) i wolne sądy - to znaczy sprawiedliwe, a nie takie, w których ludzie są ciemiężeni, a nie takie, w których siedzą aroganccy ludzie, którzy lekceważą innych, a nie takie, w których nie ma etycznych zachowań, a nie takie, w których jest korupcja i bezczelność. To są wolne sądy. Wolne sądy dla wolnych ludzi, w których ci ludzie są sprawiedliwie i uczciwie traktowani i w których sędzia jest sługą społeczeństwa, a nie oczekuje, że społeczeństwo będzie mu służyło" - podkreślił Duda.

Prezydent zaznaczył, że Polska suwerenna to taka, "w której nikt nie będzie niczego z zewnątrz narzucał".

"Taką Polskę państwu obiecaliśmy i o taką Polskę będziemy się dla państwa starali do samego końca, bo sami chcemy właśnie w takiej Polsce żyć - w której demokracja będzie prawdziwa, będzie spełniana wola narodu w każdym calu i że każdy, kto sprawuje w Polsce władzę będzie odpowiedzialny - nieważne, czy sprawuje władzę wykonawczą, ustawodawczą, czy sądowniczą" - podkreślił prezydent.

Duda mówił, że "uczciwa demokracja oraz istota sprawiedliwego, nowoczesnego i bezpiecznego państwa" polega na tym, że premier, prezydent i pozostałe władze, w tym władze samorządowe, odpowiadają przed społeczeństwem za swe działania. "Będą przed wami także odpowiadali sędziowie za to, jak wykonują służbę dla Rzeczypospolitej, czyli dla was" - powiedział prezydent w Oświęcimiu.

"Jestem tutaj po to, by państwu obiecać z tego miejsca jeszcze raz, tak jak obiecywałem w kampanii wyborczej swoim rodakom, i tak jak obiecuję, gdy ich odwiedzam w powiatach, w małych miastach, w większych miastach: będę się o to starał do samego końca i wierzę w to, że taka właśnie Polska będzie, jakiej żołnierze niezłomni oczekiwali i o jaką walczyli. A walczyli o wolną, swobodną, niepodległą, sprawiedliwą i uczciwą" - kontynuował prezydentem.

"Wierzę w to, że będziemy razem budowali taką Polskę, o jakiej śnili ojcowie niepodległości, o jakiej śnił Piłsudski, o jakiej śnili jego żołnierze, kiedy szli i mówili +mówili, żeśmy stumanieli, nie wierząc w to, że chcieć to móc, a myśmy wolną Polskę odwojowali+. My też dzisiaj odwojowujemy wolną Polskę i wierzę w to, że ona wolna pozostanie na następne stulecia" - powiedział Duda.

Prezydent podkreślał także, że "niezwykłą siłą tej ziemi jest wielka tradycja - tradycja naszej historii, tradycja naszej kultury, wyrosłej na korzeniu judeochrześcijańskim, tradycja tego wszystkiego, dzięki czemu możemy dzisiaj mówić, że jesteśmy Polakami, że jesteśmy ludźmi tej ziemi". "To stąd byli chłopcy, którzy szli do Legionów, to stąd szli chłopcy bronić Rzeczypospolitej w 1920 r., patriotycznie wychowani, w poczuciu głębokiej woli odzyskania wolnej Polski" - dodał.

Mówił, że rok stulecia odzyskania przez Polskę niepodległość jest ważny dla ziemi oświęcimskiej, gdzie - jak podkreślał - "zawsze mówiło się po polsku".

W spotkaniu z mieszkańcami oprócz Andrzeja Dudy brała udział b. premier, obecnie wicepremier Beata Szydło. Prezydent przypomniał, że jako poseł na Sejm i kandydat do parlamentu europejskiego pomagał Szydło walczyć o kopalnię Brzeszcze. "Dzisiaj to miejsca pracy szukają kandydatów do pracy, a nie odwrotnie, tak jak było kiedyś. To wszystko zasługa bardzo dobrych trzech lat rządów dobrej zmiany i to jest to, za co z całą pewnością cała Polska, także ta ziemia - nasza, małopolska, powiat oświęcimski, Oświęcim i inne okoliczne powiaty i miasta - mogą dziękować, także pani premier Beacie Szydło, która przez dwa kluczowe lata stała na czele rządu" - mówił Andrzej Duda. Mieszkańcy w reakcji na te słowa krzyczeli: "Dziękujemy!".

Duda mówił też o jednej z rodzin, która była obecna na spotkaniu, posiadającej 16 dzieci. Prezydent określił ich mianem "bohaterów polskiego rodzicielstwa". "Pięknie właśnie na nich przejawia się to, co tak wspaniałe w ciągu tych ostatnich lat - myśl prorodzinna. Wreszcie prawdziwa myśl prorodzinna u polskich władz w naszym kraju, to, czego od tak dawna oczekiwaliśmy. Myślę o wprowadzonym przez panią premier i jej rząd programie 500 plus - programie, który zmienił życie wielu polskich rodzin" - mówił prezydent.

Prezydent podczas swojej wizyty w Oświęcimiu spotkał się z samorządowcami. Starosta Zbigniew Starzec wręczył mu statuetkę "Ducha Powiatu", którą przygotowały dzieci, podopieczne fundacji br. Alberta z warsztatów terapii zajęciowej. Statuetka ma kształt granic powiatu i jest w biało-czerwonych barwach. Nagroda jest wręczana od 2017 r. zasłużonym dla samorządu.

Podczas wystąpienia prezydenta obecnych było ok. 30 działaczy Komitetu Obrony Demokracji z transparentami "Konstytucja".